Codziennosc
Artrosis
Niemocy ton coraz glosniej krzyczy w tobie
Kazdy twój krok przybliza koniec
Gorace usta a w oczach ogien
Od marzen odchodzisz i znów to samo
W codziennosci mdlej koszmarze
Zanurzasz twarz zmeczona i blada
Wschodzacy dzien nie cieszy cie wiec czekasz nocy
Mozolny trud znów spelzl na niczym ostudzil dotyk
Gasi usmiech sen o latach
W iluzorycznym szczescia uscisku
Zakreslasz dni na kalendarzu
Glosno krzyczac ze zmienisz wszystko
Share
More from Artrosis
The Following Chapter
Artrosis
Two Ways
Artrosis
Delusion
Artrosis
We
Artrosis
Unreal Story Part II
Artrosis
Unreal Story Part I
Artrosis
Somewhere Between
Artrosis
Nazgul
Artrosis
Uncofined Insurmountable Forces
Artrosis
Wiem
Artrosis
The River Of Existences
Artrosis
White Page
Artrosis
The Mountain Of Destiny
Artrosis
W Gore
Artrosis
Was It Meant To Be Like That?
Artrosis
Gora Przeznaczenia
Artrosis
A Leaden Sky
Artrosis
Unreal Story (Part II)
Artrosis
A Ja...
Artrosis
Among Flowers And Shadows
Artrosis